fbpx

Wibrator – przyjaciel czy uzależniające zło?

Do napisania tego postu skłoniła mnie dyskusja pod pewnym wpisem na portalu społecznościowym. Autorka wpisu skupiła się na plusach posiadania i używania wibratora, a jedna z osób komentujących bardzo mocno zaakcentowała to, że tak właśnie trafiają do niej osoby uzależnione od takiej zabawki i nie są w stanie osiągnąć przyjemności seksualnej z drugą osobą. Ja myślę sobie, że popadanie że skrajności w skrajność nie pomoże spojrzeć na te sprawę z różnych perspektyw.

Wibrator do poznawania siebie i swoich przyjemności

Nie będę odkrywcza, jeśli napiszę teraz, że wibrator może być bardzo dobrym narzędziem do poznawania siebie i swojego ciała. Ba, bardzo często to właśnie on sprawia kobietom pierwszy orgazm i pozwala potem powiedzieć kochankowi, które punkty ma pieścić, by do orgazmu doszło również z partnerem. Orgazmu można się nauczyć, a wibrator może być w tym naprawdę pomocny.

Wibrator pozawala na spokojnie poznawać swoje ciało, bez presji czy pośpiechu. Nie trzeba skupiać się na partnerze, bo w pełni możesz oddać się sobie. Nie musisz dawać instrukcji, bo sama kierujesz zabawką i podążasz za pojawiającymi się doznaniami.

Wibrator na urozmaicenie seksu w związku

Klasyczny seks w trzech pozycjach zawsze się sprawdzi, ale nawet ukochane lody waniliowe jedzone setny raz pod rząd mogą się znudzić i wtedy zaczynamy próbować innych smaków, chociażby na jeden raz.
Dlatego wprowadzenie różnych urozmaiceń w łóżkowych fikołkach może wywiać nudę z Waszej sypialni.

Wprowadzenie zabawek do sypialni nie oznacza, że w związku dzieje się coś źle. Wręcz przeciwnie! Rozmowa i zaproponowanie nowych elementów w łóżku może wzmocnić waszą więź i zaufanie do siebie – szczególnie jeśli nieśmiało Wam się rozmawia na „te” tematy. Wasza sypialnia może być seksualnym placem zabaw, jeśli tylko sobie na to pozwolicie.

Jak wykorzystać wibrator? Sky is the limit, jak to mówią. Możesz dawać sobie rozkosz sama, a partner może jedynie patrzeć (czy wytrzyma…?). Może spełnienie dawać Ci on albo… użyj zabawki by dać spełnienie jemu. Możesz też opowiedzieć mu, co robisz ze swoją zabawką, kiedy jego nie ma…

Wibrator jako element terapii seksualnej

Jeśli klientka wyraża taką zgodę i jest gotowa na sprawdzenie i eksperymentowanie, to w przypadku niektórych trudności wprowadzany zostaje wibrator jako element terapii.

Wibrator może pełnić funkcję obserwacyjną, monitorującą – kiedy przychodzi orgazm, jakie rodzaje stymulacji sprawiają, że osoba dochodzi szybciej lub wolniej, obserwacja z ciała (medytacja mindfulness podczas masturbacji – tak! To jest coś, co także wprowadzam z klientkami podczas terapii).
Wibrator może pomóc w poznawaniu siebie i swojego ciała, wyzbywaniu się pewnych ograniczeń czy może wspierać akceptacje siebie, swojego ciała, doznań płynących z ciała czy dźwięków, które z siebie wydają osoby podczas orgazmu.

Może także pomóc w osiąganiu orgazmów, szczególnie tego pierwszego, kiedy sądzisz, że u Ciebie nie jest możliwe osiągnięcie orgazmu.
Wibrator pełni też funkcję relaksacyjną, rozluźniającą, poprawiającą krążenie.

Wibrator dla singielek

Tytuł mówi sam za siebie – to, że aktualnie nie masz partnera nie oznacza, że nie masz potrzeb seksualnych. I chociaż wokół tego narosło sporo niewspierających mitów, szczególnie takich, że jak masz wibrator to nie musisz mieć partnera albo że wibratory to mają stare zgorzkniałe panny – to zapewniam Cię, że posiadanie wibratora nie sprawi, że będziesz samotna do końca życia (bo i tak decyzja zależy od Ciebie, a nie od posiadanego wibratora), a wręcz przeciwnie – może wspierać poznawanie samej siebie, swojego ciała i swoich potrzeb, o które będziesz w stanie zadbać będąc już w relacji.

Wibrator na receptę

Trochę pół żartem, pół serio, ale rzeczywiście w niektórych przypadkach wibrator pełni funkcję leczniczą, a nawet są tzw. wibratory medyczne, które pomaga osiągnąć orgazm osobom z niepełnosprawnością.

A tak poza tym badania wykazały, że wibrator może poprawić funkcje seksualne, siłę mięśni dna miednicy, złagodzić nietrzymanie moczu i przewlekły ból sromu (wulwodynia). Wibratory poprawiają doznania seksualne, zwiększają pożądanie, satysfakcję oraz ogólne funkcje seksualne. Mimo to, potrzebne są dalsze badania, aby potwierdzić te korzyści i uwzględnić wibratory w leczeniu zaburzeń dna miednicy.

To co ważne, to w przypadku zdiagnozowanej trudności skonsultuj używanie wibratora z ginekologiem, urologiem, fizjoterapeutą uroginekologicznym, seksuologiem. I sprawdź, czy wibrator pochodzi ze sprawdzonego źródła i jest wykonany z bezpiecznych materiałów.

Wibrator rywalem twojego partnera

Nie wszyscy mężczyźni reagują zachęcającym uśmieszkiem na widok wibratora swojej partnerki. Są tacy, którzy widząc wibrator w szafce swojej partnerki wpadną w szał. Są i tacy, którzy nic nie powiedzą, ale wewnątrz będzie się w nich gotować.

Wibrator może naruszać męskość i sprawczość Twojego partnera. Jeśli Twój partner ma obniżone poczucie własnej wartości, nie czuje się do końca sprawny jako kochanek, to posiadanie wibratora może odebrać bardzo osobiście.

Warto rozmawiać, nie zaskakiwać. Najczęściej zdarza się, że kobieta ma wibrator, bo czasami potrzebuje innego rodzaju stymulacji, głównie skupionej na sobie. W seksie skupiamy się na dawaniu i braniu i to jest piękne, ale w sytuacji przeciążenia czy zmęczenia kobiety sięgają po „szybką ulgę”. I to jest ok.

Dlatego rozmawianie o łóżkowych sprawach jest ważne. Zniweluje to ilość nieporozumień czy kłótni. Jeśli od początku związku będziecie rozmawiać o tym, czego pragniecie w łóżku, co was kręci, na co jesteście otwarci, PO CO wam ten seks – będzie mniej niedomówień, mniej ukrywania i więcej radości oraz satysfakcji w seksie.

Wibrator jako uzależnienie

Pewnie, że istnieje takie ryzyko, że możesz uzależnić się od wibratora. Podobnie zresztą jest ze słodyczami, szybką jazdą, papierosami czy alkoholem. Wszystko może być uzależniające. Myślę, że wiele osób miało okazję jeść w McDonaldzie, ale jednak niewielu stołuje się tam codziennie i w konsekwencji ma problemy zdrowotne.

Podobnie jest z wibratorem. Używanie go od czas do czasu jako urozmaicenia czy w ramach terapii nie będzie szkodliwe, a wręcz przeciwnie, może rozwijać Twoją mapę seksualności. Jak już wiesz, może też być świetnym gadżetem rozwiewającym nudę w seksie w związku.

Problem zaczyna się, kiedy faktycznie wibrator sprawia, że wolisz masturbować się zabawką niż uprawiać seks z partnerem. Albo nie idziesz do pracy, bo wolisz zostać w domu i cały dzień spędzić w łóżku ze swoim bzyczącym przyjacielem. Ogólnie: utrudnia codzienne funkcjonowanie, inne obszary twojego życia spychane są na bok.

Wibrator jako grzech

Trudno jest mi się wypowiadać w tym temacie, ponieważ słyszę przeróżne teorie na ten temat. Spotykam osoby, które nie używają wibratora i nie będą, bo jest dla nich grzeszny. Spotykam też osoby, które uważają się za praktykujących katolików, ale nie przeszkadza im używanie wibratora czy innych gadżetów erotycznych – ważne że z żoną/mężem.

Dla mnie jest jasne jedno – jeśli do mojego gabinetu przychodzi osoba czy para, która nie wyobraża sobie używania wibratora – to jest to dla mnie ok. Akceptuję ich styl życia i ich wybory.

I myślę, że to działa w obie strony. Ktoś używa wibratorów? Ok. Ktoś nie używa wibratorów? Też ok. To, czego warto się wyzbyć, to oceny, czy któryś z tych wyborów jest „właściwszy”. To wybór tej konkretnej osoby i nic nikomu do tego.

Wnioski

Myślę, że wibrator jest indywidualnym wyborem każdej z nas. Oczywistym jest, że są powody, dla których decydujemy się korzystać z takiej zabawki jak i absolutnie nie wyobrażamy sobie ich używania. I to jest ok.

To co bym chciała by wybrzmialo to to, by nie oceniać tych, którzy wybierają wibrator ani tych, którzy uważają, że to samo zło. Każdy tworzy swoją własną mapę seksualności, gdzie może być w niej miejsce na zabawki erotyczne albo i nie.

I nie jest tak, że wibrator daje najlepsze orgazmy albo że to najgorsze zło jakie może istnieć. Wibrator może pełnić funkcję dającą satysfakcję nie tylko singielce, ale i urozmaicać życie intymne pary. Może być narzędziem do poznawania siebie i swojego ciała. Uczenia się skupiania na swoich odczuciach, relaksu, który potem można wnieść w związek i czerpać jeszcze więcej przyjemności z seksu.

Wybór należy do Ciebie i każdy jest ok.

A Ty? Lubisz korzystać z zabawek erotycznych?

M.

O MNIE

Nazywam się Milena Miszkiel i jestem psycholożką-seksuolożką. Pracuję w nurcie TSR i wykorzystuję w swojej pracy techniki mindfulness. Wspieram kobiety, które chcą eksplorować i rozwijać swój potencjał seksualny, a także te, które borykają się z trudnościami w sferze seksualnej. Pomagam również uwolnić się od trudnych myśli, emocji i stresu, byś mogła odzyskać balans i równowagę oraz budować pozytywne i intymne relacje z partnerem/partnerką.
(Więcej o mnie)

KONTAKT
Edit Template