Życie współczesnej kobiety często przypomina cyrkowe widowisko na linie, gdzie próbujemy zachować równowagę między rolą matki, partnerki czy pracownika (albo jeszcze innymi rolami) – cud, że wiele z nas na tej linie się jeszcze trzyma. W tym wirze codziennych obowiązków, stres staje się częstym towarzyszem i, niestety, jego negatywny wpływ na naszą seksualność jest niepodważalny. Jak zatem odkryć radość z intymności w świecie, który czasem przytłacza?
Zrozumienie mechanizmu stresu
Stres towarzyszy nam na każdym kroku, ale rzadko zastanawiamy się, jak wpływa na nasze ciało. Gdy doświadczamy stresu, nasz organizm reaguje, uwalniając hormony stresu, takie jak kortyzol i adrenalina. Te zmiany hormonalne mogą wpływać na nasze libido, sprawiając, że stajemy się mniej skłonne do intymności. Nie chciałabym tutaj zbyt rozlegle pisać o hormonach, ale wspomnę jedynie o dwóch powodach, dlaczego tak się dzieje
– po pierwsze – skoro mamy stres, to znaczy, że mamy jakieś wyzwania, trudności, a to powoduje, że organizm koncentruje się na rozwiązywaniu problemów. Obok stresu pojawia się także obniżony nastrój, zmęczenie, lęk
– po drugie – w permanentnym stresie organizm wykorzystuje hormony płciowe do zaspokojenia większej produkcji kortyzolu, co prowadzi do spadku zainteresowania seksem.
Również zbyt wysoki poziom kortyzolu może hamować produkcję testosteronu, hormonu związanej z pożądaniem seksualnym. Tak, u kobiet on również ma kluczowe znaczenie, choć kojarzy się głównie z mężczyznami. Testosteron u kobiet powoduje utrzymywanie organizmu w dobrej kondycji seksualnej, co wpływa na podniecenie i pożądanie.
Stres a zmęczenie – jak się uwolnić?
Tak jak wspomniałam, obok stresu pojawia się także zmęczenie, a to stanowi dodatkową barierę dla satysfakcjonującego życia seksualnego. Warto zrozumieć, że odpowiednie zarządzanie zmęczeniem może otworzyć przestrzeń dla intymności. Znalezienie czasu na regenerację i odpowiednią ilość snu może być kluczowe dla przywrócenia równowagi.
Zadanie dla Ciebie:
Weź kartkę i długopis. Napisz sobie listę przyjemności, większych i mniejszych,
które możesz dla siebie zrobić i sprawią, że poczujesz, że ładujesz swoje „baterie”.
Spacer po ciężkim dniu w pracy? Zapachowa świeczka? Chillout’owa muzyka?
Oddanie dzieci na weekend do babci? To ma być Twoja lista
– zastanów się i sięgaj po nią regularnie –
najlepiej próbuj z niej robić chociaż jedną rzecz codziennie.
Aby zmniejszyć wpływ stresu na nasze libido, warto eksperymentować z różnymi technikami relaksacyjnymi. Proste ćwiczenia oddechowe, medytacja czy joga mogą okazać się skutecznymi narzędziami. Znajdź chwilę dla siebie, aby odprężyć ciało i umysł.
Czy wiesz, że…
Joga Nidra to technika medytacyjna, która polega na odprężeniu ciała i umysłu?
Jeśli nie masz czasu na ćwiczenia, możesz spróbować właśnie Yogi Nidry –
możesz jej słuchać przed snem, a przykładowe medytacje są na YouTube.
Twoje działania indywidualne
Na zakończenie artykułu, chciałabym zachęcić Cię do podjęcia konkretnych działań – samo przeczytanie artykułu nic nie zmieni w Twoim życiu. Kilka sposobów na redukcję stresu już podałam Ci w tym artykule – wystarczy zacząć!
Nie musisz robić wszystkiego od razu – małe, regularne kroki mogą prowadzić do znacznych zmian. Zastanów się jeszcze, co naprawdę działa dla Ciebie w redukcji stresu, co sprawia, że czujesz się spokojniejsza, wyluzowana… i jakie kroki możesz podjąć, aby odblokować swoją seksualność.
Pamiętaj, że artykuł ten ma służyć jako inspiracja do działań. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej lub podzielić się swoimi doświadczeniami, zapraszam do zostawienia komentarza lub skontaktowania się prywatnie. Pozwólmy sobie na mniej stresu i więcej radości z życia i seksualności!
M.